Kilkanaście lat temu prowadziłem szkolenie na temat notatek nielinearnych… mapy myśli itd. Swoją prelekcję ilustrowałem nielicznymi (przygotowanymi z niemałym trudem) foliami, które wyświetlałem za pomocą grafoskopu. Pamiętacie problemy z przestawieniem tego kolosa, z ustawieniem ostrości, z ułożeniem folii?
Zastanawiałem się wówczas, o ile lepiej byłoby skorzystać z projektora multimedialnego, który po raz pierwszy zobaczyłem „w akcji" kilka dni wcześniej. To urządzenie było jednak wtedy nowością. Nie każda instytucja mogła sobie na nie pozwolić. Mało kto potrafił z niego korzystać. Cóż… ja też nie potrafiłem. A skoro nie potrafiłem skorzystać ze sprzętu, który mógłby ułatwić mi pracę, byłem skazany na niewygodne folie i wielki, nieporęczny rzutnik. Coś trzeba było z tym zrobić… I zrobiłem.
Chyba każdy mógłby opowiedzieć podobną historię o tym, jak zorientował się, że już czas… czas sięgnąć po kolejne rozwiązanie, po kolejną technologię.
Pamiętacie? Nowości szybko stawały się codziennością, ciekawostki – podstawowymi narzędziami. Dwadzieścia lat temu edytory tekstu, piętnaście – prezentacje multimedialne, dziesięć – dzienniki elektroniczne i tablice interaktywne, a dziś… dziś chmury.
Wszystko – zadania, testy, ankiety, notatki, prezentacje – w jednym miejscu, dostępne od ręki, w każdej chwili gotowe do szybkiej edycji, do udostępnienia lub użycia tu i teraz, z dowolnego komputera, w dowolnej sali, w dowolnej szkole, w dowolnym miejscu, w którym się znajdziemy. To właśnie zyskamy dzięki narzędziom Office 365.
Tak wygląda moje Dziś. Takie właśnie są narzędzia, którymi ostatnio wzbogaciłem swój warsztat. Rozwiązania pozwalające mi osiągnąć najlepszy efekt w najkrótszym czasie…
Grzegorz Piątas, nauczyciel języka polskiego, doradca metodyczny